Wersja PDF do pobrania:
Wprowadzenie
Św. Kazimierz urodził się w 1458 r. w Krakowie, w królewskiej rodzinie Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuskiej. Otrzymał staranne wychowanie ze strony matki, nad wykształceniem czuwał ks. Jan Długosz, kanonik krakowski, sławny dziejopisarz. Kazimierz od dzieciństwa był rozmiłowany w modlitwie, świadomy znikomości dóbr ziemskich, jak mówi Pismo Święte: Cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat zyskał, gdyby duszę swą stracił. Prowadził umartwione życie, zachowywał przykazania i rady ewangeliczne, ćwiczył się w cnotach, z radością wypełniał uczynki miłosierdzia.
Walcząc z namiętnościami i pokusami ukazał świętość życia. Miał także szczególne nabożeństwo do Matki Bożej, przypisuje mu się ułożenie kilku hymnów łacińskich na jej cześć. Najbardziej znany to „Już od rana rozśpiewana chwal o duszo Maryję”.
Uczestniczył w obradach sejmu. Gdy ojciec przebywał przez dłuższy czas na Litwie, królewicz pełnił funkcję wielkorządcy w Koronie.
Zimą na przełomie 1483/1484 przebywał w Grodnie. Ostry klimat nie sprzyjał zdrowiu chorującego na gruźlicę. Zmarł w 1484 roku. Kanonizowany w 1602 roku i ogłoszony jednym z głównych patronów Polski i Litwy. Niebawem po kanonizacji w 1604 roku wybudowano w Wilnie kościół Św. Kazimierza -patrona Litwy, a wkrótce później kościół pod wezwaniem św. Kazimierza w Krakowie, którym opiekują się do dziś reformaci.
Modlitwa wstępna na każdy dzień nowenny
Boże, nieskończony w swej dobroci, wysłuchaj próśb moich, oświeć mój rozum i skieruj serce do spełniania dobrych uczynków.
Święty Kazimierzu, wstawiaj się za mną, abym potrafił Ciebie naśladować, zdobywał umiejętność wybierania dobra, obrony wiary katolickiej i moralności w sercach ludzi, mógł skutecznie odpierać pokusy, zachować czystość ciała i serca, pozostając wiernym członkiem Kościoła Twego.
Pokaż mi, o Panie, co mam czynić, aby osiągnąć królestwo niebieskie. Amen.
Modlitwa do św. Kazimierza z 1604 r. odmawiana w Wilnie
Ojcze, co świętych niebem uwieńczasz zasługi, coś duszę Kazimierza przyjął na Twym łonie, Twojej litości żebrzemy! Spójrz na grzeszne sługi, idące drogą cierni, w cierniowej koronie, jak przed nami już przeszedł Kazimierz święty.
W godowej szacie, czysty, jak baranek śnieżny; wśród królewskich dostatków zmógł świata ponęty, i posiadł wieniec chwały zwycięzcom należny. Niech nam z nieba wśród wiary, jak gwiazda, przyświeca i Twego ognia tchnieniem w nas ducha rozgrzewa.
Niech lud rodzimy strzeże, przed niebem zaleca, niech czart nas nie zwycięża i świat nie olśniewa, lecz niech żywi nadzieja Królestwa Bożego. Przez Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ PIERWSZY
Prośba o łaskę pobożności
„Królowa Elżbieta 3 października 1458 roku powiła Kazimierza, który jako świetna gwiazda zajaśniał świątobliwością pomiędzy braćmi swymi w jagiellońskim rodzie, jak upragniony owoc wiary świętej i wieniec nagrobny dla Władysława Jagiełły, za jego prace, że korzystnie rozkrzewiał religię świętą w Wielkim Księstwie Litewskim.
Matka świętego Kazimierza, religijna i pobożna, wychowała go razem z braćmi jego w bojaźni Bożej; troskliwie zatem wpajała w niewinne jego serce prawdziwą ku Bogu pobożność”.
Modlitwa
Św. Kazimierzu, który od dzieciństwa uświęcałeś się i byłeś wzorem pracy nad sobą. Wspieraj nas, gdy jesteśmy słabi i bezradni. Proszę Cię wyproś u Boga dar mądrości, bym poznał i miłował Prawdę wiekuistą; dar rozumu, abym zrozumiał prawdy wiary; dar umiejętności, abym patrząc na świat, dostrzegał w nim dzieło Bożej dobroci i mądrości; dar męstwa na czas szczególnych trudności i pokus. Proszę o dar pobożności, abym chętnie obcował z Bogiem na modlitwie. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ DRUGI
Prośba o wierność Bogu
„Zaraz też w pierwszym jego młodości wieku, Duch Boży ogarnął świętą miłością jego serce, które przez całe swe życie jej ogniem płonęło. Za wskazówką miłości Bożej, młodziuteńki Kazimierz pojął od razu tę jasną prawdę, że tu na ziemi nie ma prawdziwego szczęścia ani trwałego mieszkania dla człowieka, ale za jasnym wiary światłem, ujrzał wyższe w niebie dobro i skarb nieoceniony, którego ani mól nie zniszczy, ani złodziej nie ukradnie.
Oddalił on od siebie ulotną świata sławę, nie uwiązał serca swojego u bogactw doczesnych, chociaż on był pomiędzy bogatymi bogatym”.
Modlitwa:
Stworzyłeś mnie Boże jako jedność ciała i duszy. I dla nich otworzyłeś dwa światy: świat ziem-ski i świat niebieski. Rozlałeś w nich wszystkie dobra Twoje. Pozwoliłeś ukazać oczom ludzi radości i dobra ziemskie. To wszystko z Twojej dzieje się woli.
Jeżeli więc, Boże, pozwalasz nam używać dóbr tego świata, błagam Cię, za wstawiennictwem św. Kazimierza, kieruj mym sercem i rozumem, abym korzystając z nich, ciesząc się nawet szczęściem ziemskim, które przemija, nie zapomniał o Tobie. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ TRZECI
Prośba o bojaźń Bożą
„Kiedy Kazimierz miał 6 lat już wtedy wyjawiał z siebie tak piękne obyczaje, bystry dowcip, wielki postęp w naukach, że ojciec jego i wszyscy podziwiali…
W umiejętnościach oraz mądrości Bożej coraz wyżej postępował i wzrastał. Wziął on za pierwszą zasadę bojaźń Bożą, która jest początkiem prawdziwej mądrości… zachował niewinne serce… tak dalece, że nawet najlżejszego unikał wykroczenia, jakby grzechu ciężkiego; a tak nie tylko chronić się złego, ale czynić dobrze poczytał sobie za ścisły obowiązek”.
Modlitwa:
Św. Kazimierzu wyproś dla mnie dar pobożności, abym się rozmiłował w rozmyślaniu, w modlitwie i w tym wszystkim, co się odnosi do służby Bożej. Błagaj Stwórcę o dar bojaźni Bożej, abym bał się Ciebie obrazić jedynie dla miłości Twojej. Niech Duch Święty napełni serce moje Boską miłością i łaską wytrwania, abym żył po chrześcijańsku. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ CZWARTY
Prośba o wytrwałość w adoracji Najświętszego Sakramentu
„Z biegiem lat nie wygasło w Kazimierzu życie świątobliwe… Bardzo często w gorącej modlitwie podnosił swe serce ku Bogu i Maryi… Uczęszczał na święte obrzędy do kościoła, i więcej w nim czasu spędzał, niźli w królewskim mieszkaniu.
Jego pobożność często prowadziła go tajemnie nocną porą, boso, z pałacu do świątyni na modlitwę; a kiedy drzwi kościelne już były zamknięte, on pokornie całował próg i podwoje świątyni. I tu krzyżem leżącego na ziemi i długo się modlącego, spostrzegali stróżowie pilnujący domu Bożego”.
Modlitwa:
Św. Kazimierzu, przez miłość gorącą, jaką pałałeś ku Jezusowi w Najświętszym Sakramencie i przez gorliwość, z jaką szerzyłeś nabożeństwo ku świętej Eucharystii -rozpal w sercach na-szych ogień miłości ku Jezusowi Utajonemu, abyśmy nabożnie we Mszy św. uczestniczyli, często do Stołu Pańskiego przystępowali i adorowali Najświętszy Sakrament. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ PIĄTY
Prośba o dar umartwienia
„Skoro się w nim rozwinął kwiat wieku młodzieńczego wszystkie zmysły ciała, i umysł swój, od wszelkiej zmazy tak skrzętnie i przezornie powściągał, że nie tylko dla innych młodzieńców, ale też dla poważnych mężów do przestrzegania nieskażonej niewinności był wzorem i zachętą…
Skrycie nosił na gołym ciele Włosienicę,miękkiej pościeli nie używał, ale na gołej posadzce kładł się w sypialni, poskramiając ciało swoje…
Po krótkim śnie wstawał do gorącej modlitwy, rozważając bolesną mękę i śmierć Zbawiciela naszego, za cały rodzaj ludzki na krzyżu poniesioną”.
Modlitwa:
Św. Kazimierzu, przez miłość synowską, jaką stale żywiłeś do Kościoła i Ojca Świętego, którego aż do ostatniego tchu życia wiernie broniłeś – wyproś nam, byśmy zawsze pozostali godnymi dziećmi Kościoła katolickiego, kochali i czcili naszych duchowych przewodników. Pana naszego Jezusa Chrystusa na ziemi. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ SZÓSTY
Prośba o dar nabożeństwa do Maryi
„Ku Najświętszej Pannie Maryi gorącą miłością pałało serce św. Kazimierza… Napisał hymn na Jej uczczenie, i w tym hymnie umieścił prawie całą tajemnicę wcielenia Syna Bożego; i odmawiał go codziennie:
Już od rana rozśpiewana
Chwal o duszo Maryję!
Cześć jej świątkom,
cześć pamiątkom
co dzień w niebo niech bije.
Cud bo żywy, nad podziwy;
Jej wielmożność u Boga;
Panna czysta, Matka Chrysta,
Przechwalebna, przebłoga.
Hej hosanna nieustanna
brzmieć chórami wielkimi!
Pełna łaski niech odblaski
Swe rozstrzela po ziemi!
O Królowo Tyś na nowo
światu rozradowaniem.
Z Twej opieki na wiek wieki,
chwałę niebios dostaniem!
Modlitwa:
Święty Kazimierzu, któryś przy pomocy Najświętszej Maryi Panny największe trudności i przykrości tak od złych ludzi, jak i szatana zniósł i pokonał, wybłagaj nam u Maryi cierpliwość i wytrwałość w dniach doświadczenia i próby, abym nie potępił się na wieki. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ SIÓDMY
Prośba o wierność nawet w drobnych rzeczach
„Św. Kazimierz w wielkim poszanowaniu miał przepisy Kościoła świętego, wiernie pełniąc jego nakazy, nic sobie w nich nie folgował, chociaż go czasem choroba do łóżka złożyła.
Pewnego dnia w chorobie lekarz kazał mu jeść mleczne pokarmy, w dniach postnych, w których Kościół katolicki zabrania ich używania. Żadnym sposobem nie mógł nakłonić go do wypełnienia swej rady, nawet dla pokrzepienia zdrowia potrzebnej; bo nie chciał ani jednej joty prze-kroczyć z ustaw Kościoła Bożego”.
Modlitwa:
Stworzyłeś mnie Boże,jako jedność ciała i duszy. I dla nich otworzyłeś dwa światy: świat ziemski i świat niebieski. Rozlałeś w nich wszystkie dobra Twoje. Pozwoliłeś ukazać oczom ludzi radości i dobra ziemskie. To wszystko z Twojej dzieje się woli.
Jeżeli więc, Boże, pozwalasz nam używać dóbr tego świata, błagam Cię, za wstawiennictwem św. Kazimierza, kieruj mym sercem i rozumem, abym korzystając z nich, ciesząc się nawet szczęściem ziemskim, które przemija, nie zapomniał o Tobie. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ ÓSMY
Staranie o dobry język i miłość bliźniego
„Św. Kazimierz trzymał na wodzy umysł swój, zawsze był skromnym, łagodnym i wdzięcznym; bardzo mało mówił, jedynie o Bogu, o przykazaniach Jego, o budującej cnotliwości rad rozprawiał.
Nikt i nigdy nie słyszał go tajemnie uwłaczającego sławie bliźniego; żadne złe słowo nie wyszło z ust jego. Grzeszących z prawdziwą miłością upominał, poprawiających się z ujmującą serca uprzejmością przyjmował, samym spojrzeniem zawstydzał grzeszników; ganiąc ich występki i wzywając do nawrócenia”.
Modlitwa:
Książę niezłomny, święty Kazimierzu, Królewski synu i chlubo Ojczyzny. Żyjąc na świecie, ale nie dla świata, wybrałeś drogę pokornej miłości wiedząc, że tylko w Bogu jest wesele i pełnia szczęścia. Naucz nas szukać woli Pana.
Módl się za nami, święty Królewiczu, bo chcemy z Tobą w niebieskiej ojczyźnie pieśnią wdzięczności wielbić Boga w Trójcy. Przez wszystkie wieki. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.
DZIEŃ DZIEWIĄTY
Prośba o dobre przygotowanie na ostatni dzień życia
„Dotknięty śmiertelną chorobą, dobiegając doczesności kresu, znosił ją spokojnie z wielką cierpliwością i pobożnym serca uczuciem, przepowiedział dzień śmierci swojej. A gdy naturalne siły jego ciała coraz bardziej wątleć zaczęły, opatrzono go świętymi Sakramentami na drogę do wieczności.
Otoczony gronem duchowieństwa, odmawiał ulubiony hymn do Bogarodzicy, a trzymając w swym ręku wizerunek ukrzyżowanego Zbawiciela, nabożnie wymawiał słowa: Panie Jezu Chryste, w ręce Twoje polecam ducha mojego.
Tak,więc oddał czystą i niezmazaną duszę swoją Stwórcy swojemu dnia 4 marca przed wschodem słońca w niedzielę 1484 roku w Grodnie na Litwie w zamku królewskim”.
Modlitwa:
Św. Kazimierzu, bądź z nami w godzinie naszego konania. Wyjednaj nam żal doskonały, szczerą skruchę, odpuszczenie naszych grzechów, umocnienie Sakramentem Chorych, abyśmy z ufnością mogli stanąć przed sprawiedliwym, ale i miłosiernym Sędzią, naszym Bogiem i Zbawicielem. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś…, Chwała… Św. Kazimierzu, módl się za nami.